ARCHIWUM Magazynu B&B - zakończył działalność w 2018

Zawodowa wieża Babel

 

Wielokulturowość jest jednym z realiów współczesnego świata. Globalizacja, migracje, a przede wszystkim ekspansja gospodarcza sprawiły, że nikt z nas nie żyje już tylko i wyłącznie w hermetycznym świecie swojej własnej kultury. Cywilizacyjna różnorodność ma szczególny wpływ na nasze życie zawodowe. Coraz więcej firm działa bowiem na arenie międzynarodowej, a co za tym idzie, zatrudnia pracowników z różnych kręgów kulturowych. I jak można się domyśleć, praca w takim zespole niesie ze sobą wiele wyzwań i trudności.

Kultura – co to takiego?

Aby w pełni zrozumieć kwestię wielokulturowości w przedsiębiorstwie, należy zacząć od wyjaśnienia samego terminu kultura. W najprostszym tego słowa znaczeniu, kultura to sposób życia określonej grupy ludzi, złożony z ich specyficznych zachowań, poglądów, tradycji oraz wierzeń. Na samym szczycie hierarchii znajduje się oczywiście kultura narodu, np. kultura Niemiec, Brazylii, Japonii. Istnieją jednak przypadki, w których zróżnicowanie kulturowe występuje także w obrębie danego kraju. Takim przykładem są Stany Zjednoczone, gdzie obszar jednego państwa zamieszkuje wiele grup etnicznych. Co więcej, różnice kulturowe występują również między zachodnim a wschodnim wybrzeżem USA lub między słynną Północą a Południem. To tyle, jeśli chodzi o teorię. Najwyższy czas przeanalizować kilka przykładów.

W kulturze Zachodu termin mięso nadające się do spożyciaobejmuje gatunki, które w innych kulturach uważane są za święte (np. krowy w Indiach) lub nieczyste (np. świnie w Izraelu). Z kolei przysmaki wielu kuchni azjatyckich, takie jak mięso psa czy też węża, nie są jadane w krajach zachodnich. Nawet na samym Starym Kontynencie diametralnie różnimy się kulturowo. Francuzi zajadają się ślimakami i żabimi udkami. Czy mieszkańcy Polski również traktują te potrawy jako kuchenne rarytasy? Raczej nie. My wolimy tradycyjnego schabowego.

Inny przykład może stanowić model małżeństwa. Podczas gdy w Europie i Ameryce obowiązuje monogamia, w państwach arabskich i afrykańskich mamy do czynienia z bigamią lub poligamią. Ponadto, w cywilizacji zachodnioeuropejskiej i amerykańskiej w związek małżeński wstępują osoby pełnoletnie, czyli takie, które ukończyły co najmniej 18 rok życia. W Afryce powszechne są małżeństwa osób nieletnich, zawierane najczęściej po tym, jak mężczyzna uiści odpowiednią należność matrymonialną rodzinie swej wybranki, najczęściej kilkunastoletniej dziewczynki.

Powyższe przykłady można oczywiście mnożyć w nieskończoność. I chociaż odnoszą się one głównie do życia prywatnego, świetnie pokazują, jak bardzo się między sobą różnimy. A ponieważ to, jacy jesteśmy prywatnie, ma znaczący wpływ także na nasze życie zawodowe, kulturowe różnice nader często ujawniają się właśnie w miejscu pracy.

Przedsiębiorstwo – iluzja kulturowej uniwersalności

Charakter przedsiębiorstwa lub organizacji zawsze kształtowany jest przez preferencje kulturowe ludzi, którzy je tworzą. Dzieje się tak z bardzo prostego powodu. Rozpoczynając i prowadząc działalność, opieramy się na znanych nam modelach i wzorach zachowań: wiemy, jak firmą zarządzać, czego oczekiwać od pracowników, jak ich motywować, jak rozwiązywać ewentualne konflikty. I wszystko jest w porządku, dopóki ludzie, z którymi pracujemy, mają taką samą wizję przedsiębiorstwa jak my. Sprawa komplikuje się, kiedy zaczynamy mieć do czynienia z tzw. firmami wielokulturowymi, w których pracownicy, bądź też kadra zarządzająca pochodzą z różnych obszarów kulturowych, a co za tym idzie, mają zupełnie inne wyobrażenie pracy.

W każdej kulturze inaczej postrzegamy pewne zagadnienia, jak również mamy różny stosunek do pewnych kwestii. Na przykład w państwach azjatyckich konflikty rozwiązuje się zupełnie inaczej niż w Wielkiej Brytanii, w Ameryce Łacińskiej punktualność to nie to samo co w Niemczech, a słowo precyzja ma inne znaczenie w Szwajcarii, a inne w Grecji. Do tego dochodzi jeszcze mnogość języków oraz zupełnie różne sposoby komunikacji. Taka niejednoznaczność i odmienność może powodować wiele problemów w międzynarodowych zespołach, które nieeliminowane wpływają na niekorzystną atmosferę w firmie i w efekcie obniżają jej efektywność.

Czy można sobie z tym poradzić? Można. Wymaga to jednak chęci, determinacji, a przede wszystkim – wiedzy.

Najważniejsze jest poznanie

Niezależnie od tego, czy z osobami z odmiennych kręgów kulturowych komunikujemy się na gruncie prywatnym, czy zawodowym, dobrze jest posiadać pewną wiedzę na temat danej kultury.

Holenderski znawca komunikacji międzykulturowej, Fons Trompenaars, porównał kiedyś proces poznawania innych kultur do obierania cebuli. Zewnętrzną warstwę tworzą te rzeczy, które możemy zobaczyć gołym okiem, czyli fryzura, ubranie, biżuteria czy też charakterystyczne gesty. Kolejne warstwy kulturowej cebuli stanowią natomiast wszelkie wartości i normy, których nie jesteśmy w stanie dostrzec od razu. Aby to zrobić, trzeba warstwa po warstwie odsłaniać jej wnętrze. Tylko w taki sposób będziemy w stanie poznać obcą kulturę i, być może, ją zrozumieć. Bo w tym tkwi tak naprawdę największy problem. Nie do końca znamy inne kultury, przez co w ogóle nie rozumiemy ich specyfiki – dlaczego ludzie zachowują się tak, a nie inaczej, dlaczego robią to, co robią. Naszą wiedzę bardzo często opieramy także na stereotypach, które, powiedzmy sobie szczerze, nie są wynikiem trafnych i obiektywnych spostrzeżeń.

Czym w ogóle są stereotypy? Walter Lippman, amerykański dziennikarz, podał chyba najprostszą, a zarazem najtrafniejszą definicję tego słowa, mówiąc, iż są to małe obrazki, które nosimy w swoich umysłach. I faktycznie tak jest. Stereotypy narodowe są silnie zakorzenione w ludzkiej psychice: Polacy to złodzieje, Szkoci – skąpigrosze, a Rosjanie – pijacy. Każdy z nas słyszał to setki razy. I chociaż wszyscy wiemy, że to nie jest prawda, oceniając inne kultury często ze stereotypów korzystamy. Taka generalizacja danego społeczeństwa zaciemnia nam jego prawdziwy obraz i, niestety, nie sprzyja kształtowaniu międzykulturowych kompetencji. Co więcej, jest także bardzo niebezpieczna, gdyż może prowadzić do różnego rodzaju uprzedzeń i wrogich zachowań w stosunku do grupy obcej.

Taki jest świat

Różnorodność kulturowa istniała od zarania dziejów, jednak dopiero w ostatnich latach stała się faktem dla większości z nas. Jest obecna nie tylko w naszym życiu prywatnym, lecz coraz częściej także w zawodowym. W przedsiębiorstwach międzynarodowych kształtuje niemal wszystko – sposób zarządzania, komunikowania się, pracy. Stwarza również problemy. Chcąc nie chcąc, musimy się z tym pogodzić. Wszystkich problemów nigdy nie będziemy w stanie rozwiązać, ale niektóre z nich – jak najbardziej. Trzeba tylko uświadomić sobie kilka rzeczy. Po pierwsze, że różnice kulturowe istnieją, a każda kultura jest inna – nie gorsza czy lepsza – po prostu inna. Po drugie, że odmienność kulturowa będzie prowadzić do nieporozumień, ale trzeba umieć sobie z nimi radzić. Po trzecie wreszcie, że wiedza, jak we wszystkim, jest kluczem do sukcesu.

 

Dagmara Geyer

Ilustrowała Ewa Henry

 


Business&Beauty Magazyn