ARCHIWUM Magazynu B&B - zakończył działalność w 2018

UEG – inspirująca biel

Pod nazwą UEG (włoskie: usa e getta) kryje się hasło: „zużyj i wyrzuć”. Przełożone na różne języki świata wyraża uniwersalny charakter ubrań marki UEG.

Projekt UEG powstał w 2004 roku. Początkowo był rozwijany przez duet projektantów, Anię Kuczyńską i Michała Łojewskiego. Pierwszy ich model – kurtka z papieru – oparty był na haśle „Independence has a price”, odwołującym się do burzliwej historii najnowszej Polski. Kolejne projekty, po odejściu Kuczyńskiej, to efekt współpracy Łojewskiego z innymi dizajnerami, artystami, fotografikami, pisarzami. Pomysły rozwijane są w ramach przetwarzania starannie dobranego hasła, cytatu (np. z Biblii), czy fenomenu wielowiekowej natury miasta (cykl fotografii socrealistycznych rzeźb z PKiN w kontekście łacińskich zdań), a część ubrań wprost jest nośnikami tekstów – pokryte są nadrukami czarnych liter na białym tle.

Co ciekawe, biel od początku jest sztandarowym kolorem marki, stając się czymś więcej niż kolorem ubrań. Dizajnerzy UEG w manifeście marki, napisanym przez współpracującego od początku z UEG scenarzystę Przemka Nowakowskiego, wskazują na biel jako źródło twórczych inspiracji, rysując pojęciowe korespondencje między bielą a życiem, miłością, konsumpcją czy historią: nietrwała, uniwersalna, poddającą się zużyciu (ubrudzeniu), skromna, kontemplacyjna, odnawialna.

Sukienka UEG została uszyta z Tyveku®. Ten papieropodobny materiał, zastrzeżony znakiem handlowym, stosowany jest do produkcji ubrań ochronnych wysokiej jakości. Jest pozyskiwany z recyklingu: w 30 proc. składa się z powtórnie przetworzonego Tyveku®. Wytrzymały, miękki i lekki, do złudzenia przypomina efektownie pogniecioną tkaninę. Kurtki, żakiety, torby czy sukienki UEG wykonane z tego materiału nadają się do prania, a kupując je mamy gwarancję, że podlegają recyklingowi. Wszystko szyte jest w niewielkich zakładach produkcyjnych w Polsce.

Moda zmienia sposób myślenia o świecie, o ciele, o stylu życia, który wybieramy. Co dizajnerzy UEG chcieliby zmienić swoimi projektami?

Chcemy pobudzić wrażliwość i zainspirować do zastanowienia się nad charakterem naszych konsumpcyjnych czasów. Jak najbardziej są to ubrania do częstego noszenia. W tym sezonie jednak zadebiutowaliśmy z linią UEG FAMOUS, która jest bardziej ekstrawagancka i ekskluzywna. Odbiorcami UEG są osoby świadome i wymagające od tego, co noszą, pewnego kontekstu. Dla naszych klientów istotny jest konceptualny aspekt ubrań. Są to również ludzie lubiący minimalistyczną i wyrafinowaną estetykę  – mówi Michał Łojewski.

Co ciekawe, w 2007 roku papierowa sukienka UEG trafiła do kolekcji sukienek z papieru (lub mieszanek papieru i różnych tworzyw sztucznych), głównie z lat 60. i 70. XX wieku, w zbiorach ateńskiego Muzeum Benaki i ATOPOS Cultural Organisation. (ab)

 

www.ueg-store.com

 

Business&Beauty Magazyn