ARCHIWUM Magazynu B&B - zakończył działalność w 2018

Tag: nr 1

Felietony, Inne felietony

Prace konstruktorskie

Przebacz mi, Ojcze, bo zgrzeszyłam. Włączyłam telewizor i moje oczy zatrzymały się na młodzieżowym kanale muzycznym. Jest mi wstyd. W pełnym wielorakich możliwości Wszechświecie przypadło mi być częścią pokolenia, które lansuje się, bałnsuje (cokolwiek to oznacza!) i opycha się muzycznymi fast-foodami. Jest mi wstyd, bo nie pasuję do tego opisu. Wychowywano mnie z naciskiem na kulturę, nie popkulturę. A to się teraz tak zazębia… W chwili, gdy piszę ten felieton, kondygnację wyżej uskuteczniane są prace konserwatorsko-budowlane. Ryk wiertarki i stuk młotka co chwilę wyrywają mnie z zamyślenia. Miałam dziś tyle rzeczy zrobić, a tu taki huk… Prace konstruktorskie. (więcej…)
Biznes, Ekonomia i Prawo

Reformy bez reform

Analiza merytoryczna Wieloletniego Planu Finansowego Państwa 2010–2013 Uchwalony przez Radę Ministrów Wieloletni Plan Finansowy Państwa (WPFP) na lata 2010–2013 ma zarówno mocniejsze, jak i słabsze strony. Po stronie pozytywów należy wskazać realistyczny charakter tego dokumentu, z którego wynika, że – przy nieco gorszym scenariuszu od zakładanego – przekroczenie 55% relacji państwowego długu publicznego do PKB jest wysoce prawdopodobne. (więcej…)
Biznes, Ekonomia i Prawo

Ochrona dóbr osobistych

W czasach rosnącego znaczenia mediów, które oferują skondensowany, a jednocześnie sensacyjny i tym samym przyciągający przekaz, problem ochrony dóbr osobistych nabiera szczególnego znaczenia. To właśnie w prasie, telewizji czy internecie najczęściej dokonuje się naruszeń tych nierozerwalnie związanych z człowiekiem wartości. (więcej…)
Felietony, Migawki

Polka w Polsce

Kto ty jesteś? Polak mały. Gdzie ty mieszkasz? Między swemi. ... Czem ta ziemia? Mą ojczyzną… Ciemnoskóra dziewczyna siada przy stoliku w restauracji. Podchodzi kelner,  pyta: Can I help you? Dziewczyna odpowiada: „Nie mówię po angielsku. Proszę po polsku. Jestem Polką”. Dziewczyna ma na imię Magda, jest studentką ekonomii. Urodziła się we Włocławku. Jej tata przyjechał z Kongo. Został. Magda nigdy nie była w Kongo. W ogóle nie była zagranicą. Jej mama też nigdy nie wyjeżdżała z Włocławka. „W przedszkolu nie było źle” – opowiada. „Najgorsza była szkoła podstawowa, liceum. Koleżanki marzyły o lalkach Barbie, o psie, o chłopaku. Moim marzeniem było bycie białą. Albo chociaż trochę bielszą. Teraz też nie jest najlepiej, ale na moim studiach nie jestem przynajmniej jedyną czarnoskórą dzie...
Biznes, Podróże biznesowe

Chińska wiza

Chiny – Państwo Środka – jedno z najszybciej rozwijających się państw świata. Ponad 1 mld 300 mln mieszkańców. Połowa żyje w nędzy. Wybierałem się do Chin od maja. Niestety, pyły wulkaniczne znad Islandii zmusiły mnie do zmiany planów. Datę wylotu zmieniałem trzy razy. W końcu udało mi się wylecieć – do Hongkongu. (więcej…)
Alfabet menedżera, Biznes

Event firmowy

Zwrot event pochodzi z języka angielskiego i w tłumaczeniu dosłownym oznacza wydarzenie, zdarzenie. W pojęciu marketingowym event używany jest do określenia różnego rodzaju form wydarzeń o charakterze handlowym, promocyjnym. W polskich realiach gospodarczych jest to zwrot stosunkowo młody, a branża, do jakiej się odnosi, jest wciąż rozwijającym się rynkiem. Event marketingowy jest bezpośrednim sposobem komunikowania się firmy z klientami, kontrahentami, środowiskami opiniotwórczymi, decydentami, pracownikami. Do podstawowych jego zadań należy podniesienie świadomości marki, zaznaczenie obecności firmy na rynku, wzbudzenie lub wzmocnienie przywiązania do firmy, pozyskanie klientów, zacieśnienie istniejących kontaktów i relacji z klientami i pracownikami, pogłębienie, wypracowanie lojalnośc...
Alfabet menedżera, Biznes

Event krok po kroku

Słowo „event” na dobre już weszło do słownika branżowego i funkcjonuje na co dzień wśród osób zajmujących się organizacją „wydarzeń specjalnych” (bo tak należy rozumieć dosłowne tłumaczenie z języka angielskiego). Tym mianem określa się mniejsze i większe imprezy, pikniki, konferencje, itp. gamę wydarzeń. Od początku istnienia Agencji Bobart Studio zajmujemy się organizacją imprez i eventów: od konferencji, poprzez imprezy integracyjne, pikniki, do tzw. imprez wizerunkowych dla firm. Śmiem twierdzić, że posiadamy niemałe doświadczenie, ale codzienna praca uczy nas pokory wobec zadań stawianych nam przez naszych klientów. Ponieważ do każdego zadania należy podejść indywidualnie, nigdy nie korzystamy z szablonów. Jednakże na przestrzeni lat działalności wypracowaliśmy sobie listę elementów...
Alfabet menedżera, Biznes

Event dobrze nagłośniony

Planując konferencję, galę, czy inne wydarzenie o charakterze eventu, osoby odpowiedzialne za organizację imprezy skupiają się na kilku czynnikach. Po pierwsze – na sporządzeniu doskonałego biznesplanu, który pozwoli wygrać przetarg na organizację eventu. Po drugie – na opracowaniu scenariusza zgodnego z wymaganiami zleceniobiorcy (może to być konferencja, zjazd pracowniczy, gala okraszona występami artystycznymi – możliwości są nieograniczone, o czym później). (więcej…)
Felietony, Migawki

Faktura czy paragon

Popularna restauracja w centrum Warszawy. Dyskretna muzyka. Przystojny dżentelmen oczekuje samotnie przy stoliku. Niczego nie zamawia, dopóki nie dołączy do niego umówiona osoba. Kelner prowadzi panią do stolika. Dżentelmen grzecznie wstaje, całuje z szacunkiem dłoń kobiety. Kobieta siada, uśmiecha się. Widać, że nie znają się dobrze. Spotkali się zapewne, aby omówić interesy. Obydwu stronom zależy, aby wypaść jak najlepiej. Kelner przynosi menu. Kobieta zamawia kawę, dżentelmen również. Rozmawiają. Zamawiają po jeszcze jednej kawie. Dyskutują. Wymieniają uprzejmości. Kelner pyta: „Czy podać coś jeszcze?”. Dziękują. Pan prosi o rachunek. „Gotówka czy karta?” – pyta kelner. Kobieta sięga do torebki. Dżentelmen gestem zatrzymuje jej dłoń. „Proszę pozwolić się zaprosić” – szepcze elegancko....
Felietony, Migawki

Na krzywy ryj

Znajomy przedsiębiorca wrócił z podróży biznesowej z Chin. Opowiada jaki to piękny kraj, mili ludzie. Ustalił spotkania z producentami tekstyliów. Każdy z producentów intensywnie zabiegał , żeby odebrać go z lotniska. Przypisywał to uprzejmości i trosce o kontrahenta – nie mylił się. Chińczycy wiedzą, że taki europejski biznesmen nie przyjeżdża na spotkanie tylko z nimi. Pewnie za chwilę ma spotkania z konkurencją, więc muszą być pierwsi. Ugoszczą go tak, żeby już nigdzie nie chciał pójść. A asortyment będzie miał jaki zechce. Jakiej chce firmy. Każdej marki. Wszystko zrobią. Dla niego. Specjalnie. Bo jest wyjątkowy, najważniejszy. Ich przyjaciel. Biznesmen zadaje rzeczowe pytania. Pokazuje projekty. Tak, nie ma problemu. Pyta czy towar będzie za 2 tygodnie. Yes, yes – entuzjastycznie prz...
Business&Beauty Magazyn