ARCHIWUM Magazynu B&B - zakończył działalność w 2018

Jest ogień!

Krav maga lub kravmaga (z hebrajskiego: „walka w bliskim kontakcie”) to izraelski system samoobrony i walki wręcz. Opracowany został w latach 30. XX wieku przez Imiego Lichtenfelda, który lata młodości spędził w Bratysławie. Imi – mistrz Słowacji w zapasach, boksie i gimnastyce – znał również jiu-jitsu. W latach 30. XX wieku bojówki faszystowskie stanowiły realne zagrożenie dla niego i innych Żydów. Podczas okupacji Imi zorganizował grupę samoobrony, która strzegła bezpieczeństwa dzielnicy żydowskiej. Wiele walk stoczonych z silniejszymi przeciwnikami, nierzadko uzbrojonymi w noże i pałki, dało mu doświadczenie pozwalające stworzyć własną wersję walki wręcz. Imi założył, że w starciu z silniejszym i często lepiej wyszkolonym przeciwnikiem, podstawą ma być skuteczność ataku, a nie jego elegancja.

W roku 1940, w obawie przed gestapo, Imi Lichtenfeld uciekł do Palestyny.

Historia krav magi jest ściśle powiązana ze zmianami ustrojowymi Izraela i potrzebami izraelskich sił militarnych. Początkowo nie był to system jednolity, a raczej program szkolenia. Krav maga bazuje na podstawowych odruchach obronnych człowieka i ciągle ewoluuje, wybierając najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązania. Nie ma w niej widowiskowych kopnięć obrotowych: chodzi o maksimum efektywności przy minimum ruchów. Krav maga jest praktycznym systemem, który uczy, jak przeciwdziałać i radzić sobie z wszelkimi rodzajami przemocy i przygotowuje trenujących w zakresie samoobrony, procedur bezpieczeństwa, umiejętności walki, a także umiejętności ochrony innych. Stworzona i ukształtowana przez Imiego Lichtenfelda w warunkach realnych zagrożeń Izraela, jest rozwijana i popularyzowana przez jego następcę, Eyala Yanilova.

Krav maga nie jest sportem. Ponieważ służy samoobronie, nie ma w niej współzawodnictwa, a trening jest podporządkowany zastosowaniom praktycznym w walce realnej. Dlatego jednym z zabawniejszych pytań jest: „A jaki masz pas?” Otóż pasa nie ma nikt – są natomiast stopnie, co wydaje się logiczne w systemie militarnym. Strojem treningowym do krav magi nie da się zadawać szyku – montuje się go ze spodni dresowych lub bojówek i t-shirtu.

Głównym celem walki jest pozbawienie napastnika zdolności do dalszej walki. Bronić się i atakować należy najkrótszą drogą i z pozycji, gdzie się jest, podejmując jak najmniejsze ryzyko. Krav maga to system walki, więc jest właściwie pozbawiony otoczki filozoficznej – jego główna myśl to: „jeżeli twoje życie lub zdrowie jest zagrożone, masz prawo do jego obrony, bez względu na środki”. Podstawowym celem szkolenia jest nauczenie przewidywania sytuacji zagrożeń, ich unikania, przytomności umysłu i działania w stresie.

nr11_Jest_ogien1

Wielokrotnie spotkałam się z reakcją: „ach, więc trenujesz krav magę, ona służy zabijaniu, na pewno zaraz mnie zabijesz”. Hm. Jeśli na mnie napadniesz, po prostu będę się bronić. Może otrzymasz kopa kolanem w krocze, może dostaniesz łokciem w twarz, ale możesz też oberwać parasolką, torebką, obcasem w goleń lub czymkolwiek, co znajdę pod ręką. Ktoś, kto trenuje, nie myśli o sobie jak o ofierze i zachowuje przytomność umysłu w sytuacji zagrożenia.

No i najważniejsze. Krav maga to przede wszystkim procedury bezpieczeństwa. Kraver dba o swoje bezpieczeństwo, przestrzegając następujących zasad:
• Unikaj miejsc i sytuacji niebezpiecznych.
• Jeżeli znajdziesz się w niebezpiecznym miejscu lub sytuacji, oddal się jak najszybciej.
• Jeżeli znajdziesz się w niebezpiecznym miejscu lub sytuacji i nie możesz się z niej wycofać, walcz używając wszelkich dostępnych przedmiotów, które mogą ci pomóc.
• Jeżeli znalazłeś się w niebezpiecznym miejscu lub sytuacji, nie możesz się oddalić i w zasięgu nie ma żadnych przedmiotów, które można by było w walce wykorzystać, to walcz w sposób maksymalny, nie stawiając sobie żadnych ograniczeń.
Odpowiednio do sytuacji, potrzeb i stopnia zagrożenia, zaleca też się próby zniechęcenia przeciwnika słowami.

– Krav magę może trenować każdy, niezależnie od wieku ani od sprawności fizycznej. Z naszych doświadczeń wynika zresztą, że ludzie starsi często bywają sprawniejsi i wytrzymalsi od młodych. Szczególnie zachęcamy do treningów kobiety i dzieci – prowadzimy dla nich specjalne kursy. Nawet jeśli nie dojdą do najwyższych stopni, to zyskają pewność siebie i umiejętność reagowania na zagrożenie – mówi Jola Wasilewska, instruktor krav magi z klubu Kravtrening. – Proste techniki, metody treningowe wzmacniające zachowania odruchowe oraz nauka walki przeciwko wielu agresorom już od pierwszych zajęć sprawiają, że system ten jest wyjątkowo prosty w nauce i w krótkim czasie przynosi spektakularne efekty.

Krav magę od sztuk walki odróżniają treningi zadaniowe lub sytuacyjne. Mają one na celu wykorzystanie poznanych technik w sytuacjach mających miejsce w realu i przy maksymalnym możliwym zbliżeniu warunków treningu do rzeczywistości. Ja na przykład brałam udział w treningu, w którym mnie (wraz z dwudziestoma innymi osobami) porwano, wieziono furgonetką w worku na głowie (trzeba było zapamiętać jak najwięcej wrażeń z tej jazdy, aby odtworzyć trasę), skuta kajdankami z przodu i z tyłu wyzwalałam się z worka na głowie, przetrzymywano mnie w piwnicy, strzelano do mnie z broni krótkiej, próbowano wciągnąć w krzaki itp. Brałam też udział w pozorowanej bójce w barze.

Karolina Jaworska, instruktor krav magi, zawodowo dietetyk (jeden z tych instruktorów, co to dadzą niezły wycisk, bo przecież kraver nigdy nie jest zmęczony) mówi, że gdyby miała wybrać jedną najważniejszą rzecz, którą chciałaby przekazać adeptom na swoich zajęciach, byłoby nią przełamanie samego siebie i w konsekwencji próba podjęcia walki:
– Nie jest łatwo uciszyć swoje wątpliwości i lęki, przez chwilę puścić w niepamięć dobre wychowanie i stawić opór, wykrzesać w sobie agresję ukierunkowaną w stronę przeciwnika i pozwolić jej dodać nam sił. Problem z wyjściem z inicjatywą szczególnie często widać w przypadku kobiet, które są zbyt grzeczne, by nawet w sytuacji realnego zagrożenia uznać swoje prawo do ataku. Gdy pojawia się agresja ukierunkowana w naszą stronę, często zamieramy jak spłoszona sarna i chcemy przeczekać. Niestety, bezproblemowa ofiara to wymarzona ofiara dla bandyty! Reakcja ze strony ofiary utrudnia napastnikowi skuteczne działanie, więc przełamanie siebie, wyjście z inicjatywą, nawet jeżeli będzie to tylko krzyk i ucieczka, to coś, czego warto uczyć.

nr11_Jest_ogien4

Maria Cywińska, która trafiła na kravkę za namową koleżanki, na początku traktowała to jak fitness.
– Chciałam schudnąć, więc uprawianie jakiegoś sportu wydawało się konieczne. A że przy okazji trenerka przekazuje mi pewne zasady samoobrony i pewną ideologię? – to było drugorzędne. Z czasem jednak okazało się, że jest to system, który jest bardzo zgodny z moim temperamentem – pozwala mi wyrażać emocje, wyładowywać napięcia, robić to w bezpieczny sposób, a równocześnie uczyć się wielu różnych technik, które mogą być przydatne w życiu codziennym. Jak zareagować ciałem, gdy ktoś narusza moją przestrzeń. Jak szybko wstawać z ziemi w sytuacji niebezpiecznej. Jak poradzić sobie z dużo większym i cięższym agresorem. To, co na początku było zwykłym wuefem, stało się ważnym elementem pracy nad sobą i źródłem wielu przemian wewnętrznych. Dotychczas bałam się konfrontacji, a na sytuacje przemocowe reagowałam lękiem, wycofaniem i skuleniem ramion. Kravka nauczyła mnie innej postawy ciała, a powtarzane po tysiąc razy ruchy i ćwiczenia tę postawę utrwaliły. Nieskoordynowane z początku ruchy i całkowity brak kontroli nad siłą zamieniły się w coraz bardziej precyzyjne uderzenia wyprowadzane całym ciałem. Inni kursanci już się nie boją ze mną ćwiczyć, choć na początku to była masakra – chciałam uderzać, a nie wiedziałam jak. Z czasem jednak przejęłam kontrolę nad swoim ciałem. Znajomi nie zawsze wiedzą, jak zareagować, gdy widzą siniaki na moich przedramionach, albo nadmierny błysk w oczach, gdy opowiadam o jakimś szkoleniu wyjazdowym. Wydaje im się, że to taki Fight Club, miejsce bez zasad, dla ludzi z nadmiernym testosteronem i potrzebą wyrażania siebie siłą i przemocą. Jakież to mylne – podstawą nauki jest maksymalizacja skuteczności poprzez kontrolę ciała i odruchów, a także analizę otoczenia i agresora, a celem jest jak najszybszy powrót do sytuacji bezpiecznej. Krav maga do system samoobrony, a nie sztuka walki i uczy mnie kontroli, a nie agresji.

Laura Bakalarska

fot. KMG-Krav Maga Global

 

Business&Beauty Magazyn